RSS

Archiwa tagu: język

Dupa zbita


Dlaczego jak próbuję rozpuścić kakao w zimnym mleku to ono się chowa do takich niezniszczalnych bąbli?!

Dawno dawno temu ktoś mądry powiedział „ugabuga”. Cokolwiek by to nie znaczyło wykluł się z tego nasz ojczysty język.  Chociaż niektórzy wyglądają na takich, którym owo „ugabuga” wciąż nie jest obce, to większość naszych znajomych, kolegów, sąsiadów, rodziców (większość naszych rodziców?) posługuje się dobrze znanym nam językiem. Językiem powstałym gdzieś w dzikiej puszczy między Odrą i Wisłą. Językiem, który wciąż się rozwija, otrzymuje nowe słówka, pozbywa się starych. Ot taka ciągła ewolucja.

Ale i tak ciągle potrafimy cofać się do tyłu (cofnął się ktoś kiedyś do przodu?).

Język polski rządzi się wieloma prawami i pewnie dlatego przez obcokrajowców uznawany jest za jeden z najcięższych do opanowania.

Przypomniał mi się dowcip:
Do lejącego pod murem żula zwraca się przechodząca obok kobieta:
– Co za bydlak!
– Spokojnie paniusiu, trzymam go mocno!

Niektórzy chcieliby uprościć pisownię naszego języka tak, żeby napisanie „fshut suońca” było poprawne.

Według mnie powinni się stuknąć.

Amen.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 16 lutego 2011 w Luźne przemyślenia

 

Tagi: ,